Za rok spis powszechny. Czas na trudne pytania
Jaka jest pana przynależność narodowa lub etniczna? Jestem Kaszubą. Jakie jest pańskie obywatelstwo? Polskie. Używany język? Kaszubski i polski. Tak odpowiem w przyszłorocznym spisie powszechnym.
Z początkiem kwietnia w Pucku rozpoczęto próbny spis powszechny. Główny Urząd Statystyczny nie przewidział w ankiecie podwójnej tożsamości: polsko- kaszubskiej lub kaszubsko- polskiej. I dobrze. Powinniśmy mieć możliwość jednoznacznej odpowiedzi. Trzeba skończyć z nierozsądnym krygowaniem się. Z jakże częstym wśród Kaszubów kompleksem niższości. Z wypaczoną i mocno asekurancką postawą poprawności politycznej. Nie pozwólmy, by osaczał nas paranoiczny polonocentryzm. A może boimy się, że państwo polskie zamknie zadeklarowanych Kaszubów do getta gdzieś pod Szymbarkiem…? Emerytury odbierze, renty…? Ześle do kopalni…? Będą bić w szkole…? To już było! Nie lękajcie się! Dzisiaj administracja państwa chce od nas, żebyśmy powiedzieli, kim jesteśmy. Daje nam możliwość samookreślenia się. Podjęcia „męskiej” decyzji. Co ważne- możemy zrobić to sami. Już nie musimy „udowadniać” przed władzą, przed „prawdziwymi” Polakami, że jesteśmy pełnoprawnymi obywatelami Polski... Powinniśmy zastanowić się, ile po latach tego „udowadniania” i często, niestety wypierania się kaszubskości- zostało w nas jeszcze … nas. Jaki jest procent Kaszubów w Kaszubach… Czasami bywamy niezdecydowani. Wtedy być może wygodne staje się posiadanie dwóch tożsamości, dwóch oblicz. Co możliwe w matematyce, informatyce i psychiatrii- nie pomaga niestety w dokonaniu ważnego życiowego wyboru- przynależności do narodu. Trzeba zdecydować. Wybrać jedną opcję. Nie można być przecież „trochę w ciąży”… Warto powtórzyć za Norwidem i: „odpowiednie dać rzeczy słowo”. Bądźmy więc sobą i dajmy się policzyć! Policzmy się sami! Każdy może być Kaszubą! Decyzja należy do Was.Tomasz Fopke