Wiosenna „Pomerania”. Kupujcie!
W dobrych punktach sprzedaży dostępna jest marcowa „Pomerania”. Chciabym podzielić się swymi refleksjami, będąc świeżo po jej lekturze.
Moją uwagę zwróciły: barwny fotoreportaż z uroczystości wręczenia „Skry Ormuzdowej”, „Siedem Dni Jedności” Edmunda Szczesiaka, „Kto potrzebuje takiego święta” Marka Wantoch- Rekowskiego i reportaż Macieja Pietrzaka „Sekrety długowieczności”. Z zainteresowaniem przyswoiłem sobie tekst Andrzeja Buslera o nowej odsłonie zespołu „The rozmish”. Ze szczególnym natężeniem przeczytałem tekst Teresy Hoppe, szefowej gdyńskich zrzeszeńców. Niezmiennie chętnie zapoznałem się z felietonem Romka Drzeżdżona. Z zadowoleniem odnotowałem fakt umieszczenia w dodatku edukacyjnym „Najô ùczba” mojej pieśni wielkopostnej pt. „Rozwôżënk” (Rozważanie). Pozytywnych wrażeń dostarczyło mi opowiadanie Marcina Idzińskiego, niegdysiejszego mego wykładowcy dziennikarstwa z przełomu wieków. W innym dodatku, literackim- „Stegnie” (Ścieżce), z przyjemnością „kibicowałem” artefaktom Idy Czaji i Teresy Wejer. Z nieskrywaną radością przyjąłem emisję tamże tekstu o muzycznych dokonaniach kaszubskich ubiegłego roku oraz próbkę kilku moich tekstów piosenek: Weroniki Korthals, Chëczy i Wãdzëbôków. Ten periodyk czyta się od deski do deski a dodatki stanowią swoistą przyprawę, która dookreśla wyjątkowy charakter Pomeranii. Polecam łaskawej uwadze.