„Nadolanie” w RKCH! Perełka Północy
Wróciłem właśnie z Centrum Kultury w Gniewinie (pow. wejherowski, woj. pomorskie), gdzie wziąłem udział w próbie zespołu „Nadolanie”. Ich nazwa pochodzi od Nadola, niedalekiej wsi znanej ze skansenu- zagrody gburskiej. Jest to grupawokalna z małym składem akompaniującym (akordeon, trąbki, diabelskie skrzypce, burczybasy, mandolina). Podstawowy akompaniament należy do Ryszarda Okroja- akordeonisty. Rządzą jednak panie. Kierownikiem „Nadolan” jest Jadwiga Warmbier a kierownictwo artystyczne sprawuje Ilona Kowalczyk. Dorośli, młodzież i dzieci (najwięcej z sąsiedniego Brzyna) spotykają się na próbach dwa razy w tygodniu, w Gniewinie i w nadolskiej remizie. Energiczna pani dyrygent po zarządzeniu przerwy w próbie mówi: - Śpiewamy na dwa i trzy głosy. Sama układam nuty na chór. Wjego repertuarze jest wiele pieśni, piosenek kaszubskich. Są także i np. ukraińskie, których żywiołowe wykonanie przyprawia o dreszcze.- Zawsze mnie przy słuchaniu tego utworu przechodzą ciarki- mówi Zdzisław Warmbier, który wraz ze mną przysłuchuje się pracy śpiewających. „Nadolanie” rozpoczęli działalność artystycznątrzy lata temu- kontynuuje pan Zdzisław- dużą rolę miał w tym Waldemar Szczypior (kapelmistrz, animator kultury) z Góry Pomorskiej, który zaprosił ich do występu w tej wsi. Złożyłem zespołowi propozycję wstąpienia do Rady Chórów Kaszubskich. Została przyjęta. Zapraszam do galerii.