100 mszy kaszubskich. Zaproszenie do Chwaszczyna
15 kwietnia w kościele parafialnym w Chwaszczynie o godz. 15.00 odprawiona zostanie 100. msza kaszubska. Jej regionalną oprawę zapewni zespół „Kaszubki”, działający przy miejscowym Kole Gospodyń Wiejskich.
- Rozpoczęliśmy w styczniu 2004 roku- mówi Tomasz Fopke, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Chwaszczynie, pomysłodawca kaszubskich mszy w tej miejscowości. - Ówczesny proboszcz, ks. Czesław Jakusz- Gostomski z entuzjazmem podszedł do tej inicjatywy. Podobnie jego następca, ks. Piotr Gruba, i kolejni księża wikariuszowie. Wokół naszych mszy przez lata zgromadziło się ponad stuosobowe grono osób zaangażowanych w ich organizację.Dzięki tym mszom (potrzebie grupowego ćwiczenia śpiewu kaszubskich pieśni religijnych), powstały nowe zespoły muzyczne: „Kaszubki” z Chwaszczyna i chór „Strzelenka” z Tuchomia. Wspólnie też od kilku lat wyruszamy na Kaszubską Pielgrzymkę Pieszą do Sianowa na odpust MB Królowej Kaszub. Co miesiąc inna grupa przygotowuje oprawę liturgiczną: czytania, modlitwę wiernych, śpiewy międzylekcyjne i pieśni. Obok „Kaszubek” i „Strzelenki” w mszach biorą czynny udział: Zespół Wokalno- Instrumentalny „Stolem”, Gminna Orkiestra Dęta, przyparafialne grupy oazowe i kręgi rodzin, młodzież i dzieci szkolne uczące się kaszubskiego, strażacy, panie z kół gospodyń wiejskich z Chwaszczyna i Tuchomia, zrzeszeńcy, którzy koordynują kolejne roczne cykle mszy. Raz, dwa razy w roku gościmy wykonawców z innej części Kaszub. Poszczególne teksty modlitwy wiernych przygotowuje Ludmiła Gołąbek, która również pełni rolę przewodniczki wiernych podczas liturgii, a korzystamy z kaszubskiego lekcjonarza, autorstwa Eugeniusza Gołąbka.- To najbardziej rozśpiewana po kaszubsku parafia na całym świecie- dodaje z dumą prezes chwaszczyńskiego ZK-P. - Na każdej mszy wierni otrzymują teksty pieśni, które prowadzą zespoły. Nie znam takiej drugiej parafii, gdzie wykonywanych jest tyle pieśni po kaszubsku. Wiele z nich miało w Chwaszczynie swoje premiery. Nic dziwnego. W samym Chwaszczynie mieszkają i piszą kaszubskie pieśni: Ludmiła Gołąbek, Eugeniusz Gołąbek, Kazimierz Jastrzębski, Tomasz Fopke i Karol Krefta. Na potrzeby kaszubskich mszy w Chwaszczynie wykonawcy sięgają także do utworów klasyków: Jana Trepczyka i Antoniego Peplińskiego. Ze współcześnie tworzących nie-chwaszczynian:), których pieśni można usłyszeć w Chwaszczynie wymienić można m.in. kompozytorów: Witosławę Frankowską z Wejherowa, Wacława Kirkowskiego z Sianowa, Jerzego Stachurskiego z Czeczewa i autora tekstów Eugeniusza Pryczkowskiego- z Banina.- Bywało, że do proboszcza przychodzili na skargę. Bo nie zrozumieli, co się mówi, śpiewa. Sprowadzili się do naszej wsi z miasta. Poszli na mszę i... zauważyli, że są na Kaszubach. Dotarło do nich, że ktoś był tu wcześniej niż oni. Ktoś, kto ma swój język i kulturę. Ktoś, kto nie chce ulec kulturowej globalizacji.- mówi Fopke. – Często przyjeżdżają na nasze kaszubskie msze osoby z innych parafii. Pytają, czy mogą zabrać do domu teksty modlitw i pieśni. Oczywiście, że tak- zawsze odpowiadam. ZK-P Chwaszczyno