Z niemieckiej perspektywy. Bytów - Bütow
Moją biblioteczkę wzbogacił niedawno album pt. „Był niegdyś Bytów”. Otrzymałem go wraz z dedykacją od burmistrza tego miasta, Ryszarda Sylki z okazji spotkania promocyjnego kaszubskiego audiobooka w Bolszewie.
Album wydał Urząd Miejski w Bytowie przy współfinansowaniu bytowskiego starostwa i Fundacji Współpracy Polsko- Niemieckiej. Redakcję powierzono Tomaszom: Żmudzie – Trzebiatowskiemu i Rembalskiemu. Autorem jest Jerzy Saldat. Książka ta świetnie wpisuje się w krajobraz kulturowy Bytowa i okolic, gdzie współdziałają od lat Polacy, Kaszubi, Niemcy i Ukraińcy. Ta publikacja ukazuje Bytów i okolice z perspektywy stosunków polsko- niemieckich. Treść podana jest właśnie po polsku i niemiecku. Arcyciekawe są fotografie z dawnych lat i wspomnienia niegdysiejszych niemieckich mieszkańców tych terenów. Istotną częścią albumu pozostają opisy okolicznych miejscowości zilustrowane dawnymi pocztówkami jak również zdjęcia pamiątek m.in. z porcelany. Istnienie tej książki dowodzi, że możliwy jest i dzisiaj dialog między narodami, które łączy miejsce. Warto, aby inne samorządy (w dobie Unii Europejskiej), przemogły uprzedzenia, kompleksy i nauczyły się mówić o swojej przeszłości, niezależnie czy dotyczy to kaisera, ruskich, komuny czy szwedzkich... Liczę, że żenujące przykłady typu awantura o niemiecki napis na budynku starej podstawówki w Żarnowcu, legną na dnie wstydliwego zbioru zapędów niedojrzałej demokracji w wydaniu samorządowym. Im, w Bytowie się udało...