W kinie w Gniewinie. Linia
Wieczorem, w sobotę 24 września lotem drapieżnego ptaka pofrunąłem z Szemudu do Gniewina, aby zdążyć na odbywającą się w ramach VII Dni Kultury Powiatu Wejherowskiego prezentację komedii kaszubskiej pt. „Ala weter jo!”.
To wydarzenie stało się możliwe, dzięki wsparciu m.in. ze strony dyrektora gniewińskiej biblioteki, Waldemara Szczypiora. Aktorzy Teatru ProstoLINIjnego z Lini za przewodem Tamary Jabłońskiej rozśmieszyli kilkudziesięcioosobową publiczność zgromadzoną na widowni kina do łez. Sztuka, zbudowana z różnych gagów, skeczy i nawiązująca do klasyki Jana Drzeżdżona (temat umierania)- dała możliwość uzewnętrznienia talentów lińskich artystów. Zgrana trupa składająca się z osób w młodym i średnim wieku doskonale uzupełniała się w grze. Zabieg przedzielenia poszczególnych scen dynamiczną „disco- kozą” dawał wystarczającą dla obu stron prezentacji scenicznej dozę pauzy organizacyjno- regeneracyjnej. Ze sceny płynęła kaszubszczyzna, jaką mamy w większości naszych domów. Pół na pół. Idealna wymowa lińska mieszała się z jej spolszczoną wersją tworząc jakże prawdziwą współcześnie hybrydę językową. Prawdziwe były również tematy. Z życia wzięte. Spadek. Ciąża. Wesele. Od polityki do prac polowych, lub odwrotnie. Nie zbrakło urzędników: pocztowego i kościelnego. Motyw „umierania na wesoło” przeplatał się z wątkiem „picia na smutno”... Aktorzy z Lini pokazali jak możemy się śmiać sami z siebie. Obok współczesnych prezentacji scenicznych kaszubskich kabaretów „Labùd”, „Fif” „We Dwa Kònie” czy „Kùńda”- Teatr ProstoLINIjny proponuje solidną dawkę naturalnej radości wprost z trzewi. Od chichotu do rechotu. Zaproście ich do siebie. Zajrzyjcie do galerii zdjęć na stronie.