25 lat LEVINA. Po kaszubsku i węgiersku w Lęborku
Wieczorem, w piątek 23 września skorzystałem z zaproszenia i udałem się kwiatem i czymś mocniejszym do lęborskiej szkoły muzycznej, gdzie Zespół Regionalny „LEVINO” świętował swoje 25- lecie. Bite dwie godziny dobrej zabawy i humoru, zwłaszcza dzięki osobom kierownika zespołu Franciszka Okunia i prowadzącego uroczystość Jana Kiśluka.
Dziewiątka artystów LEVINA dała doskonały popis muzyczny, wykonując z pamięci ponad 20 utworów. Piszę „z pamięci”, bo jeśli czyni się to mając ponad 80 lat (jak w przypadku jednej z członkiń)- to należy chwalić. Jak powiedział kierownik Okuń, śpiewają z głowy więcej jak setkę utworów, około trzystu mają w repertuarze. Tym większej radości doznałem słysząc wśród regionalnych szlagierów Jana Trepczyka i Antoniego Peplińskiego moją piosenkę pt. „A jô so spiéwiã pò kaszëbskù”, którą jubilaci zadzierżyście przeprowadzili z powtórkami. Franek Okuń dowcipnie zapowiadał poszczególne wykonania. Wprowadzając do „A jô so...” ku uciesze zebranych i samego zainteresowanego nazwał autora utworu - bajarzem. Posypały się gratulacje, podarki dla zespołu i od zespołu. Uhonorowano m.in. wieloletniego szefa LEVINA, Jana Formelę. Zespół sięgnął również do repertuaru węgierskiej Omegi z ubiegłego wieku wykonując wspólnie z Andrzejem Radajewskim “Dziewczynę o perłowych włosach” w wersji oryginalnej i kaszubskiej. Poczem uraczono gości tortem gabarytu metr na metr z pamiątkową inskrypcją z kremu.Polecam relację Sławomira Cholchy: http://naszekaszuby.pl/modules/artykuly/article.php?articleid=235